Jak mnie Kieł rugał ..

Po zdobyciu z Rysiem Kiełczewskim Mistrzostwa Polski w 2014 r. w nagrodę mogliśmy pojechać na Otwarte Mistrzostwa Świata do Sanji w Chinach. Ryszard to wybitny trener, dlatego nie odpuścił mi przygotowań do zawodów. Jednym z elementów była wspólna gra na BBO i późniejsze „batożenie” od Ryśka. Przykład jednej z takich analiz poniżej.

Roz. 3♠ K87632 
WE po, dealer S♥ AK8 
 ♦ D5 
 ♣ D3 
♠ ADW5♠ 4
♥ 109652♥ 7
♦ W42♦ 10976
♣ W♣ A1098652
 ♠ 109 
 ♥ DW43 
 ♦ AK83 
 ♣ K74 

 Rozgrywka 3 BA z pozycji S. Wist w kiery, zabite asem i mały pik spod króla????????

  1. Myślenie fragmentem rozdania?
  2. Dekoncentracja?
  3. Nieumiejętność rozgrywki pojedynczego koloru?

Każda z tych przyczyn budzi moją trwogę. Trzeba kiera wziąć w ręce i zagrać pika – skuteczne przeciwko Dx, Wx, DWx  w ręce E. Problemów z komunikacją nie ma takich jak sobie w czarnym scenariuszu pewnie wymyśliłeś. Poza tym jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: naszą piętą Achillesową są trefle. Otwarcie tego koloru z pozycji E stanowi śmiertelne zagrożenie dla kontraktu. Nie ma go jak będzie rozpoczynał W.

Roz. 4♠ A8 
OBIE po, dealer E♥ A10 
 ♦ 9852 
 ♣ KW982 
♠ D753♠ K964
♥ K7432♥ 5
♦ W10♦ D76
♣ A3♣ D10765
 ♠ W102 
 ♥ DW986 
 ♦ AK43 
 ♣ 4 

Grałeś 2 kier. W 5 kartowej końcówce kiedy miałeś w kierach DW9, i dwa dobre kar zrobiłeś claim na 2 lewy, a przy działce kierów miałbyś 4 lewy. To zagranie świadczyło o wyłączeniu myślenia.

JG: Zapomniałem o W karo, stąd claim

Roz. 7♠ KD1054 
OBIE po, dealer N♥ 9832 
 ♦ A4 
 ♣ AD 
♠ A92♠ W8
♥ AD4♥ K5
♦ 10853♦ 97
♣ W106♣ 9875432
 ♠ 763 
 ♥ W1076 
 ♦ AKDW62 
 ♣ K 
NORTHSOUTH
1♠2♠
3♥4♥ ???

Powtórzę jeszcze raz – 3 ♥ było pytaniem o uzupełnienie w tym kolorze i nie obiecuje wcale 4 kart. Uzupełnieniem jest: wysoki honor as lub król, wyjątkowo DW, lub krótkość przy stosownej liczbie atutów – przy dublu 4 atuty, przy singlu 3. Oczywiście liczy się także ogólna uroda karty. Tutaj nie było żadnego z tych warunków spełnionego – kara mogły być kompletnie nieprzydatne (tak jak były), a singlowy król trefl to też urody karcie nie przydaje.

JG: Wiem, że nie obiecuje 4 kart, ale ich nie wyklucza. Wiem, że jest to inwitujące pytanie o uzupełnienie. Powiedziałem 4cc ponieważ przyjąłem inwit – wyboru kontraktu dokonujesz Ty. Wg mnie miałem kartę na pewno niedoszacowaną odzywką 2pp, Ktt moim zdaniem urody karty dodaje. Jest dobry jeśli uzupełnia trefle albo jako singiel z możliwością szybkiego przebicia jednego, dwóch trefli. Po prostu częściej będzie dobry niż zły.
Nie podoba mi się inwitowanie przez 4 blotki kier, taka karta lepiej zagra do krótkości niż do uzupełnienia wysokim honorem, zwłaszcza np. Kxxx, Kxx. Wartości masz w kolorach krótkich niż w kierach. Ja osobiście wybrałbym inwit 2BA.

Roz. 9♠ 1082 
 ♥ KD932 
 ♦ D97 
 ♣ 84 
♠ AW4♠ KD96
♥ A8♥ 107
♦ K543♦ A102
♣ W632♣ AK97
 ♠ 753 
 ♥ W654 
 ♦ W86 
 ♣ D105  

Podniosłeś moje wejście 1♥ po kontrze przeciwnika do 3♥. Przeprosiłeś, wiesz, że zrobiłeś głupotę. Mnie niepokoi fakt, że identycznie przystawiłeś się na początku drugiej rundy eliminacyjnej w Warszawie, gdzie po 1♦ przeciwnika wszedłem 3♣, a Ty po kontrze podniosłeś do 5♣ z fitem 4 kartowym i także samo kluczową d10x z boku, która kładła szlemika przeciwników. Trefla miałem pancerne 4 z góry, tylko co z tego jak trzeba było oddać 6 lew w bocznych kolorach, bo miałeś tak samo równiuteńki skład. Powtórzenie motywu może świadczyć o niewyciąganiu wniosków z nauki. Lub o zbyt luźnym podejściu do treningu. A może był to syndrom zmęczenia?

Roz. 9♠ 102 
WE po, rozdawał S♥ 953 
 ♦ W7 
 ♣ K109732 
♠ 3♠ AKD986
♥ 7642♥ D108
♦ D109842♦ 5
♣ AW♣ 854
 ♠ W754 
 ♥ AKW 
 ♦ AK73 
 ♣ D6 

Zawistowałeś asem kier. Dołożyłem środkową 5-kę, bowiem dołożenie 9-ki mogło sugerować zagranie w karo. Od RGR spadła 8-ka. Brak 3-ki sugerował rozkład koloru 3-3 w zakrytych rękach i wyrobienie forty przy pewnym dojściu do stołu to kompletne rozcięcie komunikacji między głową i rękami. Przecież kiery z ręki rozgrywającego nie mogły na nic uciec. Oczywiste zagranie po asie kier to as karo – może partner dołoży waleta, a może w ogóle nie dołoży. Tak jak było nie dołożyłby ani waleta ani niczego innego. Jeśłi nawet w tym momencie zagranie w trefla jest trudne, to przecież odrobinę tylko ryzykowne zagranie blotką karo nie skończyło, by się dołożeniem damy ze stołu. A jakby się skończyło, to i tak taka sekwencja zagrań jest o niebo lepsza od tej, którą zaprezentowałeś.

Rozdanie 10 pominę głęboką analizą. Ja poszedłem do przodu zirytowany Twoją nieporadnością w kilku poprzednich rozdaniach, Ty miałeś ożywkę bez ożywki.

Roz. 11♠ W52 
OBIE przed, rozdawał S♥ AK6 
 ♦ W62 
 ♣ 9863 
♠ A106♠ 843
♥ DW53♥ 9874
♦ AK8543♦ D107
♣ –♣ KW10
 ♠ KD97 
 ♥ 102 
 ♦ 9 
 ♣ AD7542  
JAEASTTYWEST
2♣2♦
3♣PASPASKTR
RKTR3♦PAS

Już w licytacji spałeś jak suseł. Przecież moja rktr mówiła o dobrej ręce. W tej sytuacji zalicytowanie 3♠ to obowiązek dziennikarski. Ja wiem, że N nie powinien mieć 4 pików, ale my w piki grać nie będziemy. 3♠ powie o składzie 6-4, bo siły to nie masz, skoro spasowałeś na 3♣. Po takiej akcji podniesienie z moją ręką do 4♣ nie będzie żadnym bohaterstwem, a jak oni pójdą w 4♦, to wist 3x w kiery będzie oczywisty.

Na nie podłożenie asa trefl to już szkoda komentarza – to impotencja na poziomie przedszkola brydżowego.

Roz. 12♠ W75 
NS po, rozdawał W♥ 1098 
 ♦ A632 
 ♣ W76 
♠ KD963♠ A1082
♥ D6♥ W74
♦ K5♦ W107
♣ 10542♣ AKD
 ♠ 4 
 ♥ AK532 
 ♦ D984 
 ♣ 983 

E rozgrywa 4♠. Zawistowałeś asem kier – ja 10 – partnerze mam 9-kę – nieparzystą liczbę kart, po otwarciu 1 BA przez E, ewidentne 3. Zagrałeś z blotek w trefla – żenada, ale przynajmniej powinna wyjaśnić, ze w treflach to my szans na lewę mamy jak Żyd w Oświęcimiu. Ale to nie koniec. RGR gra atuty. Ja dokładam w kolejności 7-5 – partnerze mam coś w karach. Dochodzisz królem kier i po dołożeniu przeze mnie 8-ki wiesz dokładnie, zę rozgrywającemu pozostał walet grasz jak w pijanym widzie w kiera pozwalając wyrzucić karo i uniknąć zgadywania. A przecież ja mogłem mieć w karach AW i wtedy podcięcie króla prowadziło do wpadki. A nawet tak jak było – to Icek – ty daj mi szansę, ty wykup los.

Jak mam się czuć jako Twój partner jeżeli na 12 rozdań aż w 7 popełniasz wołające o pomstę do nieba błędy? Przecież jeden taki serial w Chinach załatwi nam cały turniej.

Może byłeś zmęczony – Ty wszak w przeciwieństwie do mnie tyrasz. Ale wtedy nie ma sensu męczyć się jeszcze bardziej. Wszak turniej zagrałeś tak, że nie padło ani jedno słowo komentarza. A potem maiłem wrażenie, że gram z zombie.

Do dupy jest trening, w którym ćwicząc rzuty wolne zamykamy oczy przed kopnięciem piłki. Na treningu – szczególnie na krótkim dystansie gra się na pełny regulator. Inaczej nabieramy kartoflanych nawyków, a one przy zmęczeniu dadzą znać o sobie.

Wybacz mój soczysty język, ale powinieneś już być do niego przyzwyczajony. Moją troską jest, byśmy grali tak jak wczorajszy turniej – jak well oiled machines.

Pozdrawiam Ryszard

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *